Dla dobrze przygotowanego złodzieja nie ma okna nie do przejścia. Posługiwanie się odpowiednimi narzędziami, duże doświadczenie oraz odpowiedni wywiad – obserwowanie domu od miesięcy i szukanie najlepszego momentu na kradzież – sprawiają, że nawet okna najlepszej jakości nie są w stanie ochronić naszych domów. Na szczęście, jest też dobra wiadomość – ponad 90% włamywaczy to osoby przypadkowe, które nasze okna forsują za pomocą siły i prostych narzędzi, raczej korzystając z nadarzającej się sposobności niż kierując się obserwacjami.

Jakie okna wybrać

Okna antywłamaniowe dzieli się na klasy od WK 1 (najsłabsze) do WK7 – najmocniejsze. W domkach jednorodzinnych maksymalnie montuje się zazwyczaj WK3, jednak stopień zabezpieczenia powinno dobrać się w zależności od zagrożeń. Dom stojący przy ruchliwej ulicy nie będzie potrzebował tak wysokich zabezpieczeń jak ten, który stoi w głębi lasu i jest zasłonięty przed wzrokiem sąsiadów.

Od klasy okna antywłamaniowego zależy, ile czasu złodziej będzie musiał poświęcić na otwarcie go przy pomocy samej siły lub prostych narzędzi. W przypadku okien klas do WK4 ten czas to mniej niż 10 minuty, dlatego poleca się je do instalacji np. na pierwszym piętrze lub wyższych kondygnacjach, gdzie dostęp do nich jest znacznie trudniejszy. Okna klasy od WK5 można zamontować na parterze lub balkonie – wyważenie ich powinno zająć złodziejowi od więcej czasu. Dla większego bezpieczeństwo można zamontować również szyby antywłamaniowe, to jest takie, które znacznie trudniej zbić. Warto jednak wziąć pod uwagę, że tłuczenie szyby – jako głośne i pozostawiające wiele śladów – nie jest ulubioną metodą włamywaczy, nawet amatorów. Hałas łatwo może zaalarmować sąsiadów. Dodatkowym elementem zabezpieczającym przed włamaniem są klamki zamykane na kluczyk, ewentualnie specjalny przycisk. Zamontowany w nich zamek powinien mieć dodatkowo zabezpieczenie przed rozwierceniem go.

Koszt okien antywłamaniowych

Skoro proste okna antywłamaniowe są droższe od zwykłych o 30%, a złodzieja powstrzymają przez maksymalnie kilkanaście minut, to czy warto w ogóle w nie inwestować? Z pewnością na rzecz okien antywłamaniowych przemawia fakt, że samo ich zainstalowanie może być wystarczającym powodem do odstraszenia włamywacza. Po drugie, jeżeli nie zdecydujemy się na takie zabezpieczenie, to złodziej wyważy okno i często nawet nie pozostawi najmniejszego śladu. W praktyce może to oznaczać np. że ubezpieczyciel nie będzie chciał wypłacić nam odszkodowania. W naszej umowie ubezpieczeniowej może być ponadto wzmianka na temat konieczności posiadania okien antywłamaniowych. Sprawdź propozycję na okna aluminiowe.

Najlepiej zabezpieczyć dom kiedy montujemy lub wymieniamy okna antywłamaniowe – wówczas koszt będzie niższy, niż gdybyśmy chcieli dołożyć zabezpieczenia do już wstawionych okien.
Jeżeli chcemy jednak mieć 100%  gwarancji bezpieczeństwa, lepiej będzie zdecydować się na monitoring albo głośny alarm odstraszający. Dzięki temu nasz dom będzie chroniony także podczas naszej nieobecności i wówczas, gdy sąsiedzi ani przypadkowi przechodnie nie będą mogli zobaczyć zagrożenia.    

Odrobina rozsądku

Nawet najlepsze okna antywłamaniowe nie wystarczą, jeżeli nie będziemy z nich rozsądnie korzystać. Jeżeli mamy klamki zamykane na kluczyk – rzeczywiście zamykajmy je za każdym razem, nawet jeżeli jest środek dnia i „zmykamy tylko na chwilę”. Tak samo zamykajmy szczelnie okna przed dłuższym wyjazdem itp. Nie bez powodu mówi się, ze to okazja czyni złodzieja.