Wierzba sachalińska Smocza

Woda, wiosną wszędzie woda. Topnieją podmokłe łąki i zaspy w miastach, kałuże na chodnikach, drogi na wsiach nieprzejezdne, na Wiśle trzask pękającej kry, woda spływa do Gdańska. Ale powoli, przydałaby się wierzba, co by trochę tej wody z naszej działki wypiła, bo bez gumowców nie jesteśmy w stanie już po niej chodzić. Już pod koniec lutego czerwienieją gałęzie smoczej wierzby, pilnie poszukiwane przez florystów i dekoratorów wnętrz.

Wierzba sachalińska to bardzo ciekawa roślina o krzewiastym pokroju, która najwięcej walorów ozdobnych pokazuje nam w lutym i marcu. Widać wówczas jej dziwne poskręcane jęzory - to gałęzie, które wyglądają, jakby skleiły się ze sobą. W lutym i marcu bordowe pędy pokrywają się srebrzystymi baziami chętnie wykorzystywanymi do tworzenia wiosennych kompozycji kwiatowych. Następnie kotki pokrywają się złocistym pyłkiem i są jednym z pierwszych pokarmów dla wiosennych pracowitych pszczół. W istocie Smocza Wierzba jest rośliną niezwykle miododajną, więc powinni zastanowić się nad jej kupnem właściciele pasiek. Wyrośnie w każdych warunkach, choć oczywiście preferuje stanowiska wilgotne. Urośnie maksymalnie do trzech metrów i poradzi sobie z zanieczyszczeniem, więc także właściciele miejskich posesji mogą sobie na nią pozwolić. Jest całkowicie mrozoodporna.

Magnolia Black Tulip

Już wszystkie żaby w stawie o tym plotkują. Naokoło zielono i sami nie wiemy, gdzie zwrócić oczy. Kto pierwszy? Które krzewy najpiękniej zakwitną? Konkurencja jest duża, ale obok tego przecież zawsze przystajemy, a w duszy nam gra. Magnolia jest pionierem, ale tylko wtedy, gdy zima potraktuje łagodnie jej pąki kwiatowe, które na roślinie pojawiają się jesienią  w roku uprzednim.

To jest prawdziwa księżniczka, wyróżniająca się nawet wśród magnolii. Jej piętnastocentymetrowe kwiaty przypominają wielkie pełne tulipany o purpurowo fioletowej barwie. Magnolia jest nimi obficie obsypana aż do czerwca, co przy maksymalnych rozmiarach 6 m wysokości i pięknym kulistym pokroju sprawia oszałamiające wrażenie. Nie da się z nią porównać żadnej innej rośliny w ogrodzie. Warto sprawić, by miała optymalne warunki wzrostu. Ziemia, w której ją posadzimy, powinna być żyzna, wilgotna i lekko kwaśna. Stanowisko słoneczne, ciepłe i osłonięte od wiatru. W pierwszych latach po posadzeniu powinniśmy okryć ją przed zimą. Później uodporni się na mróz.

Zimowe krzewy też mogą wyglądać pięknie. Zobacz krzewy najpiękniejsze zimą.

Enkiant dzwonkowaty

Wszystko ustrojone, w najprzedniejsze odmiany zieleni, w każdym odcieniu. Ogród w maju wygląda jak małe dziewczynki na niedzielnym spacerze w najprzedniejszych sukienkach. Wszystkie się starają, ale królowa stylu, właścicielka wyrafinowanego gustu może być tylko jedna.

To krzew dla tych, którzy nie lubią pstrych kolorów w ogrodzie, za to cenią sobie oryginalność. Enkiant zakwita w połowie maja i wówczas u nasady jego gałęzi zawiesza się wiele dość dużych kwiatów w kształcie dzwonka. W odmianach mogą być kremowe z różowymi żyłkowaniami lub czerwonym obrzeżem. Zawsze jednak pojawiają się w obfitości i pięknie pachną. Wśród innych w ogrodzie wyróżniają się swą elegancką książęcą stylistyką. Sam krzew również w późniejszym czasie wprowadza do ogrodu kolor, gdyż jesienią jego liście zmieniają kolor na jasno czerwono pomarańczowy. Enkiant osiągnie maksymalnie dwa metry wielkości i rośnie dość wolno. Poradzi sobie w czasie naszej zimy, więc śmiało możemy go sadzić w całym kraju. Lubi kwaśną i wilgotną ziemię, stanowisko półcieniste lub słoneczne. Jako że jest to roślina osiągająca docelowo niewielkie rozmiary, możemy postarać się o nią nawet jesli dysponujemy jedynie niewielkim ogrodem.

Zobacz też które krzewy będą wyglądały pięknie jesienią.

Jak zadbać o rośliny w ogrodzie, by zakwitły wczesną wiosną?

- w okresach suszy podlewajmy rośliny, które mają zakwitnąć jako pierwsze w ogrodzie, zwróćmy szczególną uwagę na zimozielone – opadające liście u różaneczników to znak, że brak im wody i potrzebują osłony od wiatru,

- rośliny wrażliwe, a szczególnie młode powinny być okryte agrowłókniną, a ich korzenie przykryte grubą warstwą kory, lub kopczykiem z ziemi. Jeśli dostrzegamy, że rośliny puszczają pąki – co jest częste podczas zim tak ciepłych jak tegoroczna – możemy spróbować przysypać wyżej roślinę, ale trzeba też nastawić się na to, że niezahartowana przepadnie podczas pierwszych nadażających się przymrozków.

- systematycznie sprawdzamy, czy wśród roślin ogrodowych nie ma śladów obecności gryzoni. Jeśli widzimy spulchnioną ziemię w pobliżu cebulowych i młodych krzewów, wiosną może okazać się, że rośliny z pogryzionym systemem korzeniowym w ogóle nie odżyją. Pozostaje nam jedynie zastawianie pułapek i umieszczanie trutki w specjalnych karmnikach bezpiecznych dla innych zwierząt.

Nie masz czasu, a chcesz mieć piękny ogród przez cały rok? Zobacz ile zapłacisz za "nicnierobienie".