Stan zero i stan surowy otwarty

Pół roku temu zaczynaliśmy przerastającymi nasze wszystkie piekielne wyobrażenia wykopaliskami na działce, potem zalaliśmy fundamenty. Widać było wreszcie zarysy domu. Kwestią jednego kroku było przejście z “wewnątrz na zewnątrz”, a wszystko wydawało nam się małe, może za małe? Złudzenie, bo gdy murarze wznieśli ściany i zamknęli przestrzeń poczuliśmy, że dom jest tak duży, jak tego oczekiwaliśmy. Potem powstał strop, schody i piętro i oto spacerowaliśmy już po “swoim”, choć na razie hulał tu wiatr. Kiedy murarze wyszli z budowy sporo było już za nami, ale jeszcze więcej przed nami. Nadszedł czas na więźbę i pokrycie dachowe, które niemalże nas zrujnowało, ale deszcz nie padał już do środka.

Przeważnie po tym etapie budowy następuje przerwa, by dom wysechł przed jego zamknięciem oraz by inwestor zebrał siły i fundusze na zamknięcie domu. Warto zabezpieczyć wszystkie otwory deskami - z pewnością zostało ich wiele po budowie - by śnieg oraz nieproszeni goście nie dostali się do środka.

Chcesz wiedzieć jak zaoszczędzić na podczas budowy, zobacz Koszty budowy – na czym można zaoszczędzić

Jakie prace budowlane składają się na stan surowy otwarty?

• prace ziemne (wykop pod fundament i podsypka),
• fundamenty - włącznie z izolacją, ścianami fundamentowymi i podpiwniczeniem, jeśli zostało uwzględnione w projekcie,
• płyta chudego betonu, potocznie “chudziak”,
• ściany nośne bez działowych - chyba, że uzgodnimy z murarzami inaczej, gdy całość budowana jest z jednego materiału, np. suporeksu
• wybudowanie wszystkich kompletnych kominów i otworów wentylacyjnych,
• zalanie stropu,
• wymurowanie i zalanie schodów, jeśli nie są drewniane,
• wykonanie betonowych tarasów i balkonów włącznie ze słupami wspornikowymi,
• izolacja cieplna w przypadku ścian wielowarstwowych,
• więźba dachowa,
• pokrycie dachowe z rynnami i obróbkami blacharskimi kominów.

Zaleca się, by przed wykonaniem prac uzgodnić dokładnie z wykonawcą, co dokładnie wchodzi w zakres prac stanu surowego otwartego, gdyż możemy się spotkać z różnymi interpretacjami zakresu prac, szczególnie jeśli nie doprecyzowano, czy budynek po zakończeniu prac będzie otwarty, czy zamknięty.

Najczęstsze błędy stanu surowego otwartego, których należy się wystrzegać:

• źle wykonana izolacja przeciwwilgociowa - to pierwszy i najważniejszy punkt, na który musimy zwrócić uwagę. W przeciwnym wypadku do wnętrza domu będzie przedostawać się wilgoć, a w pomieszczeniach obniżonych będzie woda,
• niedokładnie wymurowane ściany - nie trzymają pionu i będą generować ogromną ilość problemów na etapie tynkowania i wykańczania domu,
• brak zaprawy w szczelinach poziomych i pionowych, niewłaściwe połączenia ścian,
• nieprecyzyjne wykonane schody - które zaczynają bądź kończą się niewymiarowym stopniem i generują problemy podczas wylewania wylewki na piętrze,
• wykonywanie wylewki podczas mrozów lub brak wylewki podczas zamykania stanu surowego - materiał będzie kruchy i będzie pękać,
• brak izolacji między tarasem betonowym a budynkiem, podczas osiadania posadzka i ściany będą pękać,
• niefachowo wykonana więźba dachowa, łączona z mniejszych elementów,
• zmiany w projekcie “na własną rękę” skutkujące nieprzewidywalnymi piramidowymi problemami,
• brak położenia membrany dachowej, lub źle położona membrana dachowa - woda zamiast spływać poza mur ścieka na ścianę,
• brak nadproży i zbrojenia pod oknami.

Czym różni się stan surowy otwarty od stanu surowego zamkniętego?

Dom w stanie zamkniętym jest to budynek, w którym wszelkie prace budowlane zostały zakończone, a we wszystkie otwory wstawiono okna i drzwi. Jeśli w budynku jest garaż, została zamontowana brama garażowa. Nikt niepowołany nie wejdzie już do domu.

Ze względów praktycznych zaleca się, by zamykać budynek po sezonowaniu, ale przed zimą - budynek będzie wówczas wyschnięty i w środku nie będzie dużego parowania, a my będziemy mogli przystąpić do kolejnego etapu prac. Z drugiej strony, szczególnie w rejonach, gdzie często zdarzają się kradzieże, decyzję o zamykaniu budynku często podejmuje się tuż przed układaniem ocieplenia, by nie zostawić złodziejowi czasu na wycięcie okien z pianki montażowej podczas naszej nieobecności. Ten etap prac to półmetek naszej budowy. Choć budynek już stoi, nie jest jeszcze domem i do czasu wprowadzenia się potrzebujemy położyć wiele kilometrów kabli i rur oraz podjąć szereg związanych z tym decyzji.

Wydaliśmy 50% pieniędzy, których będzie potrzebować budowa - przynajmniej według fachowców.