Wszystko od początku

Chociaż ogród możemy podlewać samodzielnie, przy pomocy konewki czy węża ogrodowego, znacznie łatwiej jest postawić na rozwiązania, idące z duchem czasu. I nie chodzi tu jedynie o wygodę, ale również o utrzymywanie właściwego nawodnienia gleby w obrębie trawników czy rabat kwiatowych. Oczywiście zakładanie automatycznych systemów nawadniających najlepiej wykonać już na samym początku, przed sadzeniem roślin, jednak nawet wtedy, gdy zdecydujemy się na to znacznie później, nie stoimy na straconej pozycji.

Samodzielnie czy z pomocą – układanie instalacji

Zaprojektowanie automatycznego systemu nawadniającego w naszym ogrodzie najlepiej powierzyć specjalistom. Nie jest to bowiem sprawa prosta. Poza tym profesjonalne firmy dają swoim klientom niezbędny okres gwarancyjny, dzięki temu,w przypadku awarii, będziemy mogli złożyć reklamację, a poprawki zostaną wliczone w cenę wykonanej usługi. A nie są to małe koszty, ponieważ szacunkowo wahają się między 7 a 14 zł za m2 terenu, na którym instalacja ma być założona. Jest to jednak sprawa warta swojej ceny, gdyż znacznie ułatwia nam pielęgnacje ogrodu, a także pozwala na rozsądne gospodarowanie wodą, niezbędną dla pięknego wyglądu roślinności na terenie posesji.

Niezbędny sprzęt

Do realizacji projektu systemów nawadniających, potrzebny jest szereg specjalistycznych artykułów. Może nam je zapewnić firma, która będzie zajmowała się jego montażem na terenie naszej posesji, bądź mamy też możliwość samodzielnego jej dostarczenia, po niezbędnych konsultacjach. Jeśli decydujemy się na profesjonalny sprzęt, pozwalający nam stworzenie prawdziwie inteligentnej sieci irygacyjnej, wówczas konieczny stanie się zakup:

• studzienki rozdzielczej,
• linii nawadniających,
• odpowiednich końcówek do nawadniania,
• sterownika,
• czujników deszczu oraz poziomu wilgotności gleby.

Wśród wymienionych części, duże znaczenie mają końcówki. Należy pamiętać, że niektóre rośliny mają swoje indywidualne potrzeby, jeśli chodzi o stopień nawodnienia. I tak zraszacze wynurzalne są polecane szczególnie do podlewania trawników. Przy żywopłotach natomiast przydadzą się linie kroplujące. Krzewy oraz rabaty kwiatowe dobrze nawodnią zarówno zraszacze, jak również linie kroplujące. Z kolei w przypadku drzewek wykorzystywane są albo zraszacze wynurzalne, albo linie kroplujące.

I wszystko dzieje się samo

Gdy prace związane z montażem zostaną już wykonane, niezbędna będzie dodatkowo regulacja wszystkich końcówek nawadniających, aby ich parametry były ustawione w sposób optymalny. Dodatkowo należy także odpowiednio ustawić główny sterownik. Wówczas będziemy mieli pewność, że nasz ogród zostanie podlany równomiernie i zgodnie z zaleceniami dla różnego rodzaju roślin. Inteligentne systemy nawadniające mają tę przewagę nad standardowymi rozwiązaniami, że można je odpowiednio zaprogramować, aby włączały się o wybranej przez nas godzinie (najlepiej pomiędzy 3.00 a 4.00), reagowały na zmianę warunków atmosferycznych i występujące opady oraz stale kontrolowały wilgotność gleby, aby zapewnić roślinom najlepsze warunki do wzrostu.

Czy nie jest za późno?

Nawet jeśli nie zdecydowaliśmy się na montaż automatycznego systemu nawadniającego przed założeniem ogrodu, wciąż możemy to zmienić i cieszyć się komfortem jego użytkowania. W takim przypadku wszelkie prace wykonuje się w taki sposób, aby nie dopuścić do nadmiernego zniszczenia roślinności. W tym celu zalecane jest ostrożne zdejmowanie pasów darni o szerokości, pozwalającej na wykonanie niezbędnych wykopów pod instalację (ok. 20 cm). Po zakończeniu działań i wyrównaniu powierzchni, są one ponownie układane na swoich miejscach – by punkty te nie były widoczne, należy je odpowiednio udeptać oraz obficie nawodnić.