X

Korzystając z portalu wbudowie.pl bez zmiany ustawień przeglądarki, zgadzasz się na użycie plików cookies i podobnych technologii w celach: świadczenia usług, analiz, statystyk, reklamy. Przeglądając serwis bez zmiany ustawień wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Prywatności i Cookies. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

wbudowie.plArtykuły

Industrial design czyli styl industrialny

Autor:wbudowie.pl

Przestrzeń postindustrialna w naszym domu jest swego rodzaju manifestem. I nie dotyczy on tylko kwestii związanych z estetyką i deklaracją naszego gustu, ale także naszej niezależności. Miejsca, które u zarania wypełnione były sztuką, dziś chcemy zapełnić naszą osobowością. Różnica polega na tym, że kiedyś z konieczności mieszkali w nich artyści, którzy nie przejmowali się niczym poza swym warsztatem, a dzisiaj ciągną do nich wszystkie natchnione dusze, tęskniące za przestrzenią i spokojną stylistyką, którą gwarantuje styl industrialny.

wnetrza

Zorganizować sobie taką przestrzeń do życia nie jest łatwo, gdyż na polskim rynku panuje słuszne przekonanie, że gotowe lofty, w których wykończeniu zastosowano industrial design to miejsca dla najbogatszych. Rzeczywiście, cena za metr w apartamentowcach, w których zaadaptowano na mieszkania stare fabryki, przędzalnie, lampiarnie, etc. sprawia, że potencjalni nabywcy z żalem rezygnują. Wszakże znaczenie ma również lokalizacja i koszty związane z utrzymaniem. Z tego względu mówi się czasem, że styl ten w naszym kraju się nie przyjął, ale nie może być to prawdą, skoro nieustająco od lat dziewięćdziesiątych przybywa na rynku ofert tzw. Mikro Loftów i Soft Loftów.

 Tym z nas, którzy nie są krezusami, a ich bogactwo opiera się raczej na indywidualizmie i pomysłowości pozostaje poszukać ciekawych nieruchomości z rynku wtórnego i pokusić się o remont (poszukajmy starych wysokich kamienic, zaadaptujmy strychy, młyny, sklepy), a w ostateczności wykończyć w tym stylu mieszkanie od dewelopera. Łączyć się to będzie z pewnym wyzwaniem, gdyż to, co w prawdziwych postindustrialnych pomieszczeniach dane jest nam od razu (światło, przestrzeń, oryginalna stylistyka), w małym mieszkaniu musimy wykreować sami.

 Industrial Design w naszym domu

 Projektując wykończenie wnętrz zakładamy odgórnie dla całego pomieszczenia, wszystkich sprzętów i mebli, że wzornictwo przemysłowe będzie dla nas meta inspiracją. Przeanalizować musimy także takie detale, jak widoczność (lub nie) rur i kabli, wybór materiałów wykończeniowych na ściany i podłogi, aranżację łazienki i kuchni. Jeśli nie czujemy się zatem na siłach, poszukajmy małego biura projektowego - dużo młodych i pomysłowych architektów z przyjemnością nam pomoże zachować złoty środek pośród wielu wytycznych, które składają się na styl industrialny:

  • Minimalizm

W tej estetyce musimy pamiętać, że lepiej jest włączyć do projektu mniej elementów charakterystycznych dla stylu, niż go przeładować. Ważna jest granica między gustownością i tym, co sprawia, że forma jest wyrafinowana, a śmiesznością. Lepiej skupić się na wierności materiałom, niż na ilości dodatków.

  • Przestrzeń

Jeden z najważniejszych elementów, a niestety, tak często nam go brakuje, szczególnie w miastach, gdzie każdy metr się liczy. Jeśli jest taka możliwość, należy usunąć wszelkie ścianki działowe, lub zastąpić je szklanymi. W kompaktowych przestrzeniach, użyjmy luster (prostych i jak największych). Jeśli jesteśmy na etapie poszukiwań mieszkania, starajmy się znaleźć miejsce z wysokim sufitem.

  • Światło

Pełni ważną funkcję, szczególnie naturalne, idealnie by było, gdyby było go pod dostatkiem, duże przeszklone i nieosłonięte niczym okna i świetliki, to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów stylu. Poza tym powinniśmy zadbać o sporą ilość punktów świetlnych - to ich ciepłe światło decyduje w dużym stopniu o przytulności. Możemy też pokusić się o lampy przemysłowe i jarzeniowe.

  • Surowość

Wszelkie dodatki kolorystyczne, wzornicze i tekstylne stosujemy z umiarem, wprowadzamy je powoli, pojedynczo. Lepiej, by spokojna i stonowana przestrzeń stała się tłem dla ulubionego dzieła malarskiego, lub instalacji artystycznej, niż sama odciągała od niej uwagę.

  • Proporcje

Jeśli mamy szczęście i dysponujemy dużą powierzchnią, dostosowujemy do niej ilość i rozmiar mebli. Ich ustawienie będzie decydować o podziale na przestrzenie użytkowe. Lepiej wstawić jeden większy element, niż zapełnić lokal drobnymi. W małym pomieszczeniu, staramy się wstawić ich jak najmniej i poszukać mniejszych mebli, by nie zdominowały całości.

  • Materiały

Używamy tych, które jednoznacznie kojarzą się nam ze starymi fabrykami: metal (chrom, miedź, lub czarny), drewno (surowe, olejowane, ew. postarzane z farbą), cegła (na ścianie i na podłodze), beton (najlepiej polerowany), szkło.

  • Kolor

Decyduje o nim w przeważającym stopniu wybór materiałów na ścianach i podłodze. Dodatki wybieramy z palety neutralnej (chłodne powiększą optycznie pomieszczenie). Jeśli zdecydujemy się na dodatkowy element kolorystyczny, powinien pojawić się skromnie (np. miedziane rury zgrzewane korespondujące z miedzianymi rondlami i lampami).

  • Detal

W starych wnętrzach adaptowanych na lokale mieszkalne, sprowadzać się będzie do swobodnego podejścia do tego, co koniecznie trzeba wymienić/naprawić, a co może zostać, ale w nowych mieszkaniach będziemy musieli podjąć szereg decyzji, czy kontakty wymienić na bakelitowe, odsłonić rury i kable, wstawić rolety w oknie, etc.

  • Dekoracje

Nie potrzeba ich wiele, lecz powinny przykuwać uwagę. Może to być odrestaurowana szafa grająca, maszyna do pisania, lub zegar ze starego dworca. Bardzo “na miejscu“ będą rozwiązania w stylu steampunk.

  • Wyposażenie “z duszą”

Tutaj akurat stylistyka gospodarcza idzie nam na rękę, gdyż przy odrobinie pomysłowości, możemy wypełnić swe mieszkanie nietuzinkowymi meblami i sprzętami, których urok będzie decydował o ostatecznym wyglądzie lokalu. Oczywiście, na rynku możemy znaleźć wiele artykułów wyposażenia wnętrz, które mają wysokie ceny, ale przy odrobinie poszukiwań, możemy zaoszczędzić, a na targach staroci znaleźć autentyczne “perełki” w niższej cenie.

 Najlepszą cechą tego stylu jest stworzenie z naszej domowej przestrzeni płótna, w którym będziemy mogli się zamanifestować. Wypełniajmy je z artystyczną swobodą, a stanie się odzwierciedleniem nas samych.

Polerowany beton i czarny metalowy sufit to tylko tło dla kontrastujących z nimi komfortowych mebli Chesterfield i wielkiego płótna na ścianie.

Polerowany beton i czarny metalowy sufit to tylko tło dla kontrastujących z nimi komfortowych mebli Chesterfield i wielkiego płótna na ścianie.

autor: Kamila Pietrasik

Udostepnij:

Przed budową

Budowa

Instalacje

Wnętrza

Ogród i otoczenie

Maszyny i narzędzia

Obsługa budynków

Prawo i finanse

Logistyka

Szukasz inspiracji, porad lub ciekawostek ze świata budowlanego?

Zapisz sie do newslettera i bądź na bieżąco!