Przeprowadzka do nowego domu. Jak zaplanować.
Przeprowadzka, to słowo miesza się z ekscytacją nowym miejscem i lekkim stresem związanym z pakowaniem całego naszego dobytku. Po głowie plącze nam się szereg pytań typu „czy ja to wszystko zmieszczę i czy o czymś nie zapomnę”. Jeżeli ktoś przenosił się w nowe miejsce, to wie, że nieodparte wrażenie pomnożenia naszych rzeczy, towarzyszy przy każdej przeprowadzce. A przecież nie tylko tym musimy się zająć zmieniając miejsce zamieszkania. Spokojnie, nie taki diabeł straszny jak go malują.
Kiedy przeprowadzkę zaczyna planować się odpowiednio wcześnie, wszystko powinno pójść gładko. Pakowanie zostawmy na sam koniec, na razie skupmy się na papierkowej robocie, o której zdarza się zapomnieć z podekscytowania wyprowadzką do nowego miejsca.
Jeżeli wynajmowaliśmy mieszkanie, to koniecznie należy sprawdzić jaki okres wypowiedzenia widnieje na naszej umowie. Przeczytajmy ją dokładnie i sprawdźmy wszystkie zapiski, które będą wskazówką w jakim stanie musimy zostawić mieszkanie i czy na pewno nie zostawimy rzeczy, które uległy zniszczeniu. Jeżeli jesteśmy w stanie to naprawić na własna rękę, to lepiej to zrobić, jeżeli chcemy odzyskać kaucję. Pamiętajmy o spisaniu liczników najlepiej w obecności właściciela mieszkania, wtedy nie będzie żadnych niedomówień i umówmy się na uregulowanie płatności. Zanim zgłosimy nowy adres do korespondencji we wszystkie ważne miejsca (bank, firma ubezpieczeniowa itp.), dogadajmy się z osobą, która dotychczas wynajmowała nam mieszkanie na telefon albo inną formę poinformowania o poczcie, która jest na nasze nazwisko. Posprawdzajmy wszystkie umowy, jakie mamy na dotychczasowy adres (Internet czy telewizja) i złóżmy odpowiednio wcześniej wypowiedzenie umowy.
Jeżeli to wszystko załatwimy, zostaje nam już tylko pakowanie naszego dobytku. I tu też lepiej wszystko zaplanować wcześniej. Trzy dni będą odpowiednie na to, żeby spokojnie wszystko ogarnąć. Jak sprawy papierkowe warto załatwić dużo wcześniej, tak przy samym pakowaniu lepiej uniknąć mieszkania z częściowo spakowanymi kartonami.
Jeżeli nie jesteśmy w stanie na własna rękę przewozić naszych rzeczy, odpowiednio wcześniej umówmy termin w firmie przewozowej/przeprowadzkowej. Często jest tak, że pracownik takiej firmy wyjaśni nam wcześniej kwestie związane z pakowaniem, demontażem mebli i przewozem naszych rzeczy. Jeżeli zajdzie taka potrzeba mogą dostarczyć również potrzebne kartony czy materiały zabezpieczające. Jeżeli nie chcemy korzystać z usług firm przewozowych i chcemy zrobić to sami, to zaczynamy pakowanie. Pudła, worki czy folia stretchowa, bąbelkowa i gruby marker, będą nam towarzyszyły podczas całej akcji.
Żeby odnaleźć się potem w tych wszystkich pudłach i pudełeczkach, musimy obrać pewien schemat, którym będziemy się kierować. Miło by było pakować wszystko jak popadnie, ale to by było chwilowe zaoszczędzenie czasu. Odpowiednio wcześniej powinniśmy wyrzucać rzeczy, które w żaden sposób nam się nie przydadzą, a odkładaliśmy je na zasadzie „a może się jeszcze przyda”, umówmy się - nie śmiecimy sobie na samym początku. Najlepiej segregować pudła opisując je pomieszczeniami np. kuchnia – talerze, czy łazienka- kosmetyki, wtedy po dojechaniu na miejsce będziemy mogli je umiejscowić w odpowiednim pomieszczeniu. Zaoszczędzi nam to zagracenia jednego pomieszczenia i przenoszenia pudeł z miejsca na miejsce. Oczywiście trzeba pamiętać, żeby rzeczy kruche owijać folią bąbelkową. Najlepiej takie pudło odpowiednio opisać, żeby obchodzić się z nim ostrożnie.
A co z ciuchami? Tu też możemy poszaleć tematycznie. Rzeczy najlepiej poskładać w pudła, ale jeśli nie mamy tyle kartonów to idealnie sprawdzą się duże worki. Koszulki, bielizna czy spodnie niech znajdą się w osobnych opisanych workach.
Jeżeli mamy dużo książek to nie rozpędzajmy się z pakowaniem do bardzo dużych kartonów. Książki ważą dość dużo, więc najlepiej będzie jeśli spakujemy je w mniejsze pudła, żebyśmy nie mieli potem problemów z ich przeniesieniem.
Tak ułożony plan działania na pewno sprawi, że w nowym mieszkaniu nie będziemy mieć żadnego problemu z rozpakowaniem naszych rzeczy i szybko zaczniemy cieszyć się nowym miejscem.
autor: Ewa Chwalik
Zaloguj się
Załóż konto
Przypomnij hasło
Na podany adres e-mail zostanie wysłana instrukcja zmiany hasła