X

Korzystając z portalu wbudowie.pl bez zmiany ustawień przeglądarki, zgadzasz się na użycie plików cookies i podobnych technologii w celach: świadczenia usług, analiz, statystyk, reklamy. Przeglądając serwis bez zmiany ustawień wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Prywatności i Cookies. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

wbudowie.plArtykuły

Zaczadzenie – piecyk gazowy może być niebezpieczny

Autor:wbudowie.pl

Powszechnie wiadomo, jak niebezpieczne mogą być piecyki gazowe, szczególnie te źle użytkowane i konserwowane. Jak pokazują statystyki, czad jest trzecią przyczyną zatruć w naszym kraju, zaraz po lekach i alkoholu. Zatrważające jest też to, że w wyniku zaczadzenia dalej giną ludzie. Mimo tej wiedzy, piecyki gazowe dalej cieszą się ogromną popularnością, zwłaszcza w starszym budownictwie. Czy można bezpiecznie użytkować piecyk gazowy? Jak można ochronić się przed zaczadzeniem?

czad

Czym jest czad i dlaczego jest tak niebezpieczny?

Czad to potoczna nazwa tlenku węgla. Jest to silnie trujący gaz. Jego niebezpieczeństwo polega również na tym, że jest bezbarwny i bezwonny. Stąd często nazywany jest cichym zabójcą. Co istotne, czad jest lżejszy od powietrza i unosi się u góry, ale także powoduje to, że może się łatwo wymieszać z „czystym” powietrzem i bez problemu rozejść po całym mieszkaniu.

W niewielkich ilościach tlenek węgla towarzyszy nam każdego dnia. Powstaje w czasie spalania gazu ziemnego, LPG, benzyny, oleju i węgla. Gaz ten staje się niebezpieczny, kiedy jego stężenie w powietrzu przekroczy poziom wyznaczonej normy – w naszym kraju jest to 26 PPM. Oznacza to 26 cząsteczek tlenku węgla na milion cząsteczek powietrza.

Gdzie tlenek węgla jest najbardziej niebezpieczny?

Okazuje się, że jednym z najbardziej ryzykownych miejsc, jeśli chodzi o zatrucie tlenkiem węgla, jest nasza łazienka. Jest to często pomieszczenie bardzo małe o złej wentylacji, co uniemożliwia odprowadzenie gromadzącego się tlenku węgla. Duże ryzyko zaczadzenia niesie ze sobą piecyk gazowy starego typu. Ryzyko jest również w czasie korzystania z różnorodnych pieców i kominków. Bardzo ważne jest zatem kontrolowanie stanu przewodów kominowych i dbanie o ich drożność. Największe ryzyko zaczadzenie jest zimą, kiedy może dojść do zjawiska nazywanego ciągiem wstecznym. Jest to sytuacja, w której dym pompowany jest do pomieszczenia, zamiast zostać odprowadzony kominem.

Do zaczadzeń dość często dochodzi również w garażach, które są słabo wentylowane. Co jakiś czas warto kontrolować także kuchenkę, szczególnie jeśli zauważymy zmiany w sposobie spalania gazu np. zmiana koloru z niebieskiego na żółty.

Tlenek węgla jest o tyle niebezpieczny, że bardzo łatwo wchodzi w reakcję z hemoglobiną, co zakłóca prawidłowe transportowanie tlenu przez krew. Można powiedzieć, że tlenek węgla „zamienia się” z tlenem i to on jest transportowany przez krew zamiast tlenu. Taki stan rzeczy prowadzi do niedotlenienia organizmu, a co za tym idzie duszenia się. W pierwszej kolejności osoba zaczadzona traci przytomność, może dojść już w tym czasie do uszkodzenia komórek i stanów zapalnych. Na zatrucie tlenkiem węgla bardziej podatne są dzieci, osoby starsze, z chorobami krążenia, a także kobiety w ciąży. Chorych zatrutych tlenkiem węgla leczy się poprzez podawanie czystego tlenu, co pozwala oczyścić organizm z trującej substancji. W największych miastach w Polsce znajdują się specjalne komory hiperbaryczne pozwalające na jednoczesne leczenie wielu osób.

Jak można ustrzec się przed zaczadzeniem?

Po pierwsze, bardzo ważne są regularne i kompleksowe przeglądy instalacji kominowej. Jest to pierwszy krok, który pozwala zminimalizować ryzyko zaczadzenie. Po kominiarza warto zadzwonić również zawsze, gdy zauważymy, że coś jest nie tak z kominem. Koszty przeglądu to ok. 150 zł, zaś koszt czyszczenia komina waha się od 100-300 zł.

Po drugie, warto zakupić elektroniczne urządzenie, które mierzy poziom CO w pomieszczeniu. Koszt takiego urządzenia waha się w granicach od 50 do 250 zł. Czujnik, w zależności od modelu, co kilka/kilkanaście sekund bada poziom gazu w powietrzu. Jeżeli poziom jest podwyższony czujnik, wydaje sygnał dźwiękowy i świetlny. Niektóre modele mogą również wykrywać dym, co stanowi również zabezpieczenie w razie pożaru. Urządzenia tego typu powinny być umieszczane jak najbliżej potencjalnego źródła tlenku węgla. Przy wyborze warto brać pod uwagę te czujniki, które mają certyfikat zgodności z normą EN 5029:2001.

 

Udostepnij:

Przed budową

Budowa

Instalacje

Wnętrza

Ogród i otoczenie

Maszyny i narzędzia

Obsługa budynków

Prawo i finanse

Logistyka

Szukasz inspiracji, porad lub ciekawostek ze świata budowlanego?

Zapisz sie do newslettera i bądź na bieżąco!